Czy słyszałeś kiedykolwiek termin „wyguglować”? Obecnie aż 83% konsumentów w dzisiejszym społeczeństwie szuka odpowiedzi na pytania w Internecie, zarówno przy poszukiwaniu pracy i usług, jak i recenzji lub informacji. Internet ewoluuje i rynek napędzany przez wyszukiwarkę Google rośnie intensywnie. Twoja strona internetowa jest obecnie najlepszym źródłem informacji o twojej marce i działalności.
Każda z najlepszych możliwości, jakie nadarzyły mi się przez ostatnie trzy lata, włączając w to moją książkę, są rezultatem rozmów spowodowanych na, lub z powodu, mojego bloga. Bez wyjątku. Rezerwowałem wykłady i warsztaty i realizowałem zadania wyłącznie z tego bloga.
David duChemin Światowy i zaangażowany humanitarnie fotograf, autor best-sellerów i przypadkowy założycielCraft & Vision (http://davidduchemin.com/)
Wszyscy wiemy, że najlepszym sposobem na ochronę twoich cyfrowych zdjęć w Internecie jest watermarking. Jednak czasami samo umieszczenie znaku wodnego nie wystarczy, żeby dobrze chronić zdjęcia. Dla przykładu, przyjrzyj się poniższym zdjęciom.
Usunęliśmy znak wodny używając edytora zdjęć. Ślady tego działania są zupełnie niewidoczne, zdjęcie może zostać łatwo ukradzione.
Aperture to oprogramowanie do zarządzania zdjęciami dla komputerów Mac, które pozwala na przechowywanie i poprawianie dużej ilości zdjęć. Wszystkie obrazy są przechowywane w specjalnym folderze nazywanym biblioteką. Oznacza to, że podczas importowania zdjęć z karty pamięci aparatu Aperture kopiuje je do pamięci wewnętrznej (biblioteki). Możesz usunąć zdjęcia z karty pamięci, a Aperture i tak przechowa je na twardym dysku.
To jednak czyni zabezpieczanie zdjęć znakami wodnymi trochę niewygodnym, gdyż Visual Watermark nie może pobrać zdjęć z biblioteki, ma do niej dostęp jedynie Aperture. W tej sytuacji musisz najpierw wyeksportować zdjęcia z biblioteki. Ten przewodnik pokaże ci, jak to można zrobić.
Zrobienie dobrego zdjęcia pochłania wiele czasu, dlatego dobre zdjęcie to rzadkość. O wiele łatwiej jest wykorzystać czyjąś pracę i dodać czyjeś zdjęcie na swojej stronie www lub w reklamie. Szczególnie obecnie jest to takie łatwe: wystarczy kilka kliknięć myszką. W większości przypadków autor zdjęcia nie otrzymuje żadnej prowizji za swoje zdjęcie i nie zgadza się na ich używanie.
Lara Jade Coton, brytyjska studentka fotografii, odkryła, że ktoś skradł jej autoportret i wykorzystał go do promowania pornograficznego filmu. To naruszenie praw autorskich spowodowało duże szkody w jej życiu.